W ostatnim tygodniu przed feriami cztery uczennice z klasy III gimnazjum i jedna uczennica z klasy VII uczestniczyły w obozie szkoleniowym w ramach projektu edukacyjnego „EuroWeek – Szkoła Liderów”, pod patronatem Fundacji EuroWeek. Obóz miał miejsce w miejscowości Różanka, położonej na ziemi kłodzkiej. Program Fundacji pomaga rozwijać w młodych ludziach umiejętności autoprezentacji, pracy w zespołach i oczywiście doskonalić umiejętność komunikowania się w języku angielskim.

Uczennice uczestniczyły w zajęciach prowadzonych w formie interaktywnych warsztatów prowadzonych przez wolontariuszy z różnych stron świata. Niko z Urugwaju, Hana z Wietnamu, Talona z Ukrainy, Emi z Indonezji, Alok z Indii byli głównymi opiekunami naszej grupy. Oprócz nich w zajęciach uczestniczyło jeszcze kilku innych wolontariuszy, z którymi młodzież rozmawiała oczywiście w języku angielskim. Młodzi ludzie z innych krajów prezentowali kulturę i obyczaje swoich ojczyzn, nie tylko fakty, ale wiele ciekawostek związanych z ich życiem, zwyczajami panującymi w ich rodzinach oraz dzielili się swoim doświadczeniem i przeżyciami. Młodzież pracowała w grupach, poruszała wiele ciekawych kwestii, jak ekologia, tolerancja, wykonywała rożnego rodzaju zadania, odgrywała scenki, nagrywała filmy, reklamy, a następnie prezentowała na forum grupy. Zajęcia przeplatane były grami, tańcami i zabawami. Dawały możliwość poruszania się, rywalizacji, a przede wszystkim dobrej zabawy. A wszystko to oczywiście w języku angielskim.

Wraz z naszymi uczennicami w projekcie uczestniczyli gimnazjaliści z Nowego Wiśnicza, Brzeska oraz Strzyżowa. Praca w bardzo różnorodnych grupach zaowocowała nie tylko zdobyciem nowych umiejętności, ale również nawiązaniem wielu przyjaźni. Wspólnie uczestniczyliśmy w wycieczce do Muzeum Zapałek w Bystrzycy Kłodzkiej i Kłodzka. Naszymi opiekunami byli Emi i ulubieniec wszystkich – Niko, który zawsze pod ręką miał jakąś zabawną historyjkę. Salwom śmiechu nie było końca. Wszyscy uczestnicy obozu zgodnie twierdzili, że był to owocnie spędzony czas i trudno było się rozstać. Wielu osobom zakręciła się łezka w oku.

Nasz wyjazd nie byłby możliwy, gdyby nie przychylność pani Dyrektor, hojność naszych rodziców oraz pomoc pani Ewy Greli, nauczyciela w Szkole Podstawowej w Nowym Wiśniczu, z której grupą wspólnie podróżowaliśmy. Wszystkim wymienionym osobom jeszcze raz bardzo dziękuję.
Agnieszka Pilarska